Po kolejnym sukcesie juniorek młodszych BKS-u, jakim jest awans do ćwierćfinałów Mistrzostw Polski, rozmawiamy z trenerem zespołu, Romanem Gilem.

 

- Założyliśmy z zespołem przed sezonem medal na Śląsku i awans do 1/4 MP. W trakcie sezonu zmieniły się cele, walka o medal złoty. Wygraliśmy rundę zasadniczą, odnosząc jedną porażkę w tie-breaku, następnie półfinał i wreszcie finał Śląska. Dlatego 1/8 przypadła nam w udziale w roli gospodarza i ten przywilej wykorzystaliśmy w 100%.


Przed nami losowanie ćwiartek, różnie można trafić, ale bez względu na jego wynik, jesteśmy zwycięzcami obecnego sezonu. Dziewczyny zdają sobie sprawę, że warto pracować, w zgodzie, w dobrym towarzystwie, z dala od nieżyczliwych ludzi, na których nawet się nie oglądamy. 


Niemałą rolę w naszym sukcesie odegrała szkoła - LO VI, z cudowną p. Dyrektor, gdzie mamy wsparcie, warunki do pracy i pełne zrozumienie. Do zespołu przed sezonem dołączyło kilka nowych zawodniczek, które miały niebagatelny wpływ na nasz wynik.


Nie będę wystawiał indywidualnych laurek, wszystkie dziewczyny zasługują na szczególne uznanie, i z tego miejsca chciałbym im serdecznie podziękować za emocje, stres, wzruszenie i radość. Chciałbym podziękować rodzicom za pomoc, za doping i za to, że są z nami. Świetną robotę wykonali również działacze klubu, którzy zorganizowali dwukrotnie profesjonalną organizację turnieju, dotąd nieznaną na tym poziomie rozgrywek, że o sponsorach nie wspomnę.


Będziemy robić swoje, i walczyć o kolejne marzenia. 


Wszystkim kibicom, którzy tak pięknie nas dopingowali i życzliwie nas wsparli w social mediach - głębokie ukłony.


Na koniec apel - zapraszam do Bielska-Białej po marzenia, czeka szkoła, klub i fantastyczny zespół.