Kolejny wartościowy sparing mają za sobą piłkarze bialskiej Stali. Po raz kolejny zmierzyli się oni z rywalem z wyższej ligi, tym razem rezerwami Rekordu Bielsko-Biała. 

 

Rekord II Bielsko-Biała - BKS Stal Bielsko-Biała 4:2 (3:0) 

 

Bramki:

1:0 … 
2:0 … 
3:0 … 
3:1 Łoś (58’) 
4:1 … 

4:2 testowany zawodnik (80’)
 

 

BKS Stal: Smyrak - testowany zawodnik, testowany zawodnik, testowany zawodnik, Kalamus, Dokudowiec, Lewandowski, Kozioł, Markov, Loranc, Yevtyschenko oraz Jurasz, Waliczek, Łos, testowany zawodnik
 

- Bardzo wymagająca i pożyteczna gra. Zmierzyliśmy się z drużyną, która prezentowała wysoki poziom motoryczny i organizacji gry. Rezerwy Rekordu skrzętnie wykorzystały każdy nasz błąd w obronie. Na plus na pewno można zaliczyć to, iż stwarzamy sobie sytuacje. Brakuje jednak nam wykończenia i nad tym musimy pracować - zauważa Arkadiusz Rucki, trener bialskiej Stali. 

 

Pierwsza połowa, w aspekcie skuteczności, bezsprzecznie należała do "rekordzistów". Zawodnicy z Cygańskiego Lasu otworzyli wynik spotkania po ładnym uderzeniu z 18. metrów. Następnie, piłkarze "dwójki" Rekordu dołożyli kolejne dwa trafienia, wykorzystując błędy w ustawieniu defensywy BKS-u. Zawodnicy bialskiej Stali jednak mieli swoje okazje na bramkowe "łupy". Minimalnie szczęścia i wyrachowania zabrakło m.in.: Matvei'owi Yevtyschenko, Karolowi Lewandowskiemu czy Jakubowi Lorancowi. 

 

Korzystniej czerwono-żółto-zieloni wypadli w drugiej połowie. W 65. minucie gola kontaktowego strzelił Dariusz Łoś, który skutecznie dobił uderzenie Kamila Dokudowca, po tym jak piłka odbiła się od spojenia bramki. W 80. minucie było już 4:1, gdy Filip Biela z Rekordu II na gola zamienił rzut rożny. Ostatni "głos" należał jednak do bialskiej Stali. Ci również zrobili pożytek z dośrodkowania z kornera, a na listę strzelców wpisał się testowany zawodnik.