W niedzielę o godzinie 11:00, na stadionie Drzewiarza Jasienica, bialska Stal podejmować będzie Iskrę Pszczyna. BKS do tego meczu przystąpi po pierwszej wygranej w sezonie.

 

Dopiero w 13. kolejce BKS Stal cieszył się z pierwszej wygranej. Podopieczni Pawła Krzysztoporskiego wysoko pokonali GTS Bojszowy. Duża w tym zasługa nowego-starego nabytku bialskiej Stali. Przed meczem z GTS Bojszowy do zespołu BKS-u zgłoszony został Mariusz Sobala. 36-latek w przeszłości przywdziewał już barwy bialskiej Stali. Łącznie w czerwono-żółto-zielonych barwach na poziomie III ligi wystąpił w 127 meczach. Po degradacji Sobala występował w MKS-ie Kluczbork i Beskidzie Andrychów. W ostatnim czasie doświadczony pomocnik był tzw. wolnym zawodnikiem. To przyczyniło się do tego, że Sobala mógł pomóc BKS-owi w niełatwym czasie. 

 

- Nie ma co ukrywać, osoba Mariusza Sobali wniosła dużo pozytywnego do naszego zespołu. Mariusz zrobił to, na co długo czekaliśmy, a mianowicie wprowadził porządek w naszej drugiej linii. Jego doświadczenie szczególnie było widoczne, gdy byliśmy przy piłce - przyznał trener BKS-u, Paweł Krzysztoporski.

 

Bialska Stal przełamała ogromną niemoc i w 13. kolejce po raz pierwszy cieszyła się z wygranej. Piłkarze BKS-u pokonali przed własną publicznością GTS Bojszowy 5:1. - W pewnym sensie poczuliśmy ulgę. Z kimkolwiek nie rozmawiałem, każdy mówił, że zasługiwaliśmy wcześniej na wygraną. Dalej jednak jest w nas dużo pokory. Przed nami ważne mecze z Iskrą Pszczyna, LKS-em Studzienice, Rotuzem Bronów... Nikt nam nie odda punktów za darmo. Musimy być cały czas skupieni na wygrywaniu. 

 

Teraz przed BKS-em kolejny ważny mecz w kontekście wydostania się z dolnych rejonów tabeli. Rywalem czerwono-żółto-zielonych będzie Iskra Pszczyna, która obecnie plasuje się na 6. miejscu. W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu bialska Stal cieszyła się z wygranej z tą ekipą. Liczymy, że jutro będzie podobnie!