Drużyna bialskiej Stali rozegrała w miniony weekend dwa znakomite pojedynki w rozgrywkach 1 ligi mężczyzn. Emocji nie brakowało, znakomitych zagrań na wysokim poziomie również. Swoimi refleksjami  po tych meczach dzieli się Szymon Kolasa, który podsumowuje w skrócie to, co działo się przy tenisowych stołach

 

To były na pewno dwa intensywne spotkania minionego weekendu w rozgrywkach 1 ligi polskiej. Jak się czujesz po tym wszystkim? 

Szymon Kolasa: Troszkę odczuwam zmęczenie po tym weekendzie, natomiast jestem zadowolony ze zdobytych 3 punktów i z postawy całej drużyny. Mamy super zespół, bardzo dobrze się dogadujemy oraz wspieramy i myślę że to jest kluczowym elementem podczas pierwszoligowych spotkań. Atmosfera w klubie jest świetna, wszystko mamy zapewnione więc pozostaje nam tylko grać. 

 

Ostrzeszów postawił w sobotę bardzo twarde warunki. Odejście Grzegorza Adamiaka przed sezonem wydaje się, że nie osłabiło drużyny. 

Szymon Kolasa: Myślę, że nieobecności Grzegorza Adamiaka nie osłabiła zespołu z Ostrzeszowa. Jego miejsce zastąpił Kamil Nalepa, który jest bardzo solidnym zawodnikiem z doświadczeniem superligowym. 

 

Czego zabrakło, żeby pokonać gości? Te wszystkie pojedynki były bardzo wyrównane…. 

Szymon Kolasa: Z mojej strony na pewno zabrakło chłodnej głowy i luźniejszego podejścia do meczu, odczuwałem duży stres co przełożyło się na słabą grę w sobotnim spotkaniu. Jeśli chodzi o cały zespół to zabrakło konsekwencji w końcówkach setów. Kacper Głazowski miał piłki setowe na 2:2 w ostatnim meczu z Kamilem Nalepą, natomiast Maciek Podsiadło prowadził 2:0 z Piotrowskim. 

 

Polonia Kielce to zespół z charakterem. Na pierwszym stole z bardzo mocnym Marcelem Błaszczykiem. Jak znalazłeś sposób na tego zawodnika? 

Szymon Kolasa: Znamy się z Marcelem, kilka razy już graliśmy ze sobą więc znamy swoje słabe i mocne strony. Kluczowym elementem był serwis, odbiór oraz pierwszy rotacyjny atak, który przynosił mi dużo punktów. Polonia Kielce mają bardzo fajny, ambitny zespół i życzę im powodzenia w dalszej części sezonu. 

 

Z kapitalnej strony pokazał się w niedziel Maciej Podsiadło na drugim stole. Wydawało się, że przegra swój pierwszy pojedynek 0:3 a on w trzecim secie wszystko odwrócił na swoją stronę i wygrał ważny pojedynek 3:2 

Szymon Kolasa: Maciek rozegrał świetne partie. Wrócił z dalekiej podróży w pierwszym meczu co na pewno podbudowało go na grę deblową oraz drugiego singla, w których grał już jak z nut. Zdobył on komplet punktów i w bardzo dużej mierze przyczynił się do zwycięstwa w całym spotkaniu 

 

Następny pojedynek w naszej hali sportowej już 11 listopada z KTS MDC² Park Gliwice I na który zapraszamy wszystkich oczywiście? 

Szymon Kolasa: Jest to bardzo doświadczony i wymagający zespół. Oczywiście w imieniu całej drużyny zapraszam na to spotkanie, w którym na pewno emocji nie zabraknie.