Po serii dobrych meczów BKS-u nadszedł czas na porażkę. Ogrodnik Tychy zwycięża w dzisiejszym pojedynku z bialską Stalą.

 

BKS Stal Bielsko-Biała - Ogrodnik Tychy 0:1 (0:1)

 

Bramki:

0:1 ... (37') 

 

BKS Stal: Syc - Kalamus (46’ Dziadek), Dancik, M. Mieszczak, Borutko, Wojtyłko, Tyrna, Małaczek, Waleczek (80’ O. Tański), Polański (70’ Jura), R. Tański

 

- Zagraliśmy słaby mecz. Dostosowaliśmy się poziomem do rywala. To był diametralnie inny mecz w naszym wykonaniu niż w zeszłym tygodniu, a szkoda. Po straconej bramce nie udało się nam wyrównać, choć mieliśmy ku temu okazje - zaznacza Jarosław Krystian, II trener BKS-u. 

 

Mecz z Ogrodnikiem przyciągnął sporo kibiców bialskiej Stali, co niewątpliwie może cieszyć i za to należą się sympatykom słowa uznania. Niestety, nie było im dane cieszyć się z wygranej swej drużyny. Już na początku meczu BKS mógł się pokusić o trafienie, lecz minimalnie zimnej krwi zabrakło Remigiuszowi Tańskiemu. Ogrodnik postawił na proste środki i to okazało się być skuteczne w tym meczu. W 37. minucie zawodnik z Cielmic przytomnie sfinalizował składną kontrę swego zespołu. 

 

Bialska Stal swoje szanse w tym meczu miał. Damian Dziadek "ostemplował" słupek. Piłka po uderzeniach Marcela Mieszczaka i R. Tańskiego zatrzymywała się na poprzeczce i w ostatecznym rozrachunku piłkarzom BKS-u nie udało się odmienić losów tej konfrontacji.