Przewaga była, goli już nie
Żar Międzybrodzie Bialskie był kolejnym sparingpartnerem bialskiej Stali. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
BKS Stal: Syc (Abram) - Waliczek, testowany zawodnik, Kalamus, Lech, testowany zawodnik, testowany zawodnik, Wojtyłko, testowany zawodnik, Dancik, Łoś oraz O.Tański, Małaczek, Jurasz, Borutko, Zieliński, testowany zawodnik, testowany zawodnik, testowany zawodnik, R. Tański
- Dużo pozytywów mogę wyciągnąć po tym spotkaniu. Zagraliśmy solidnie w obronie, dominowaliśmy w posiadaniu piłki, jednak zabrakło tego, co najważniejsze - skuteczność nie była naszą mocną stroną w tym spotkaniu - przyznaje szkoleniowiec BKS-u, Paweł Krzysztoporski.
Od początku spotkania zarysowała się optyczna przewaga bialskiej Stali, która tego dnia testowała kilku zawodników i było czuć powiew "świeżej krwi". W premierowych kwadransach dwóch testowanych zawodników miało świetne okazje do zdobycia bramki. Piłka minęła już linię po uderzeniu głową Juraja Dancika, jednak sędzia dopatrzył się spalonego. Wydawało się, iż "mur" Żaru w końcu musi paść...
Tak się jednak nie stało. Bohaterem spotkania był bramkarz a-klasowicza, który dwoił się i troił, by zatrzymać bialską Stal. Po przerwie dwa razy szukał szczęścia Remigiusz Tański, w tym także w pojedynku "oko w oko" z golkiperem rywala. Bezskutecznie. Finalnie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.