BKS Stal na wyjeździe zmierzył się dziś z wiceliderem Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej, KS-em Międzyrzecze.

 

KS Międzyrzecze - BKS Stal Bielsko-Biała 2:1 (1:0)

 

Bramki:

1:0 Ogrocki (35')

1:1 Skowronek (71')

2:1 Wajdzik (75')

 

BKS Stal: Syc - Tański, Waliczek, Dancik, Kalamus, Lech, Małaczek (89' J.Mieszczak), Zieliński (70' Loranc), Kuśmierczyk (60' Skowronek), Borutko (89' Włodarczyk), Wojtyłko

 

Nie ma co ukrywać, pierwsza połowa miała bardzo jednostronny przebieg, choć wynik na to nie wskazuje. Już 2. minucie na listę strzelców mógł się wpisać zawodnik KS-u Konrad Kuder, lecz piłka po jego strzale zatrzymała się na poprzeczce. Następnie dwie groźne okazje miał Mieczysław Sikora: wpierw doświadczony zawodnik minimalnie chybił po mądrze rozegranym rzucie rożnym, a następnie fenomenalnie jego próbę po akcji z Jakubem Pilchem obronił Jan Syc. Bramkarz BKS-u raz jeszcze wykazała się wysokimi umiejętnościami w 32. minucie, gdy z najwyższym trudem "wyciągnął" strzał Dawida Ogrockiego.

 

Międzyrzeczanie w końcu dopięli swego. W 35. minucie Ogrocki z bliskiej odległości głową sfinalizował oskrzydlającą akcję swego zespołu. Bialska Stal nie była w stanie zagrozić bramce Pawła Góry, prócz nieśmiałej próby Jacka Wojtyłki. 

 

Po zmianie stron BKS zagrał już nieco bardziej odważnie w ofensywie, jednak przez długi czas ich zapędy w ataku kończyły w okolicach "16". W 71. minucie bialska Stal jednak doprowadziła do wyrównania. Wiktor Skowronek wymanewrował obrońcę gospodarzy i mocny strzałem pokonał Pawła Górę. Reakcja międzyrzeczan była jednak właściwa. 5. minut później KS ponownie na prowadzenie wyprowadził Mateusz Wajdzik, który uderzył celnie z okolic "16". Po tym trafieniu miejscowi przebudzili się w ataku, lecz znów dwoił się i troił w bramce BKS-u Syc. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną drużyny z Międzyrzecza 2:1