Wygrany 4:0 mecz z rezerwami LKS-u Goczałkowice-Zdrój podsumowujemy wraz z trenerem bialskiej Stali, Pawłem Krzysztoporskim. 

 

- Spływają do nas gratulacje z różnych stron, za które bardzo dziękujemy. Wygraliśmy z wymagającym rywalem na trudnym terenie, bardzo przekonywująco. Ogromne brawa należą się całemu zespołowi, każdej formacji - byliśmy zespołem lepszym. Była jakość, była koncentracja i realizacja założeń. W wielu momentach zapachniało to naprawdę poważną piłką. Cieszę się, że taki mecz przypadł na inaugurację, bo doda nam to motywacji na kolejne mecze. 

 

Mamy wciąż za mało punktów, aby zapomnieć o tym jak mocno trenowaliśmy, dlatego musimy być powtarzalni i w kolejnych meczach powtarzać taką grę i takie wyniki. 

 

Wiemy o zespole z Wisły Wielkiej dużo. Wiemy jakie mają atuty, ale też jakie mają słabości, które w sobotę będziemy chcieli wykorzystać i ponownie w sposób przekonujący zwyciężyć. Mam nadzieję, że będziemy zdrowi i uda nam się zregenerować i odpocząć, bo mecz z rezerwami LKS-u był trudny także pod tym kątem. Nie możemy jednak popadać w hurraoptymizm i z dużą dozą pokory podchodzimy do nadchodzących meczów, by dać radość kibicom. Czuliśmy ich wsparcie w Goczałkowicach i to też jest ich wygrana.