To był bardzo dobry mecz w wykonaniu bialskiej Stali! Często jednak brakowało najważniejszego - precyzji. Ostatecznie mecz z JUW-e zakończył się remisem 1:1. 

 

Bramki:

0:1... (25')

1:1 Lorenc (33')

 

BKS Stal: Syc - Tyrna, Dancik, Kalamus, Tański, Zieliński, Jura (53' M.Mieszczak), Borutko (86' Skowronek), Wojtyłko, Lorenc, Kuśmierczyk (90' Ziółkowski)

 

Na pewno było to spotkanie, które mogło się podobać kibicom. Duża intensywność, dużo dobrej gry z jednej, jak i z drugiej strony oraz sporo emocji. Był to tym samym jeden z najlepszych meczów BKS-u w tym sezonie i czerwono-żółto-zieloni mogą mieć odczucie, że stracili 2 punkty, a nie zyskali 1... 

 

Zanim jednak bialska Stal przejęła inicjatywę w tym starciu sporo musiało się wydarzyć. Już po 60 sekundach gry z prowadzenia mogli cieszyć się piłkarze JUW-e, jednak świetnie w bramce gospodarzy interweniował Jan Syc. Kolejne fragmenty spotkania były dość bezbarwne - do czasu. W 25. minucie przyjezdni objęli prowadzenie, po tym jak zawodnik z Jaroszowic celnie przymierzył z okolic 12. metra. Odpowiedź BKS-u jednak była taka, jak być powinna. Kilka minut później Jakub Lorenc popisał się ładnym, mierzonym strzałem z dystansu. Ostatecznie więcej goli w tej części meczu nie ujrzeliśmy, choć jeszcze w końcówce poprzeczka uratowała Stal przed stratą bramki. 

 

Druga połowa rozpoczęła się równie niebezpiecznie dla BKS-u, co pierwsza. O ile wówczas na ratunek przyszedł Syc, tak tu... słupek. To jednak była jedna z nielicznych akcji gości w tej części spotkania. Od tego momentu rozpoczęła się istna nawałnica na bramkę JUW-e. Problem w tym, że nic nie chciało wpaść. W 76. minucie Lorenc uderzył minimalnie nad poprzeczką, w 81. minucie Kamil Kuśmierczyk został zatrzymany przez bramkarza gości, podobnie jak Wiktor Skowronek 5 minut później... Ostatecznie wynik sprzed przerwy nie uległ zmianie, a BKS zremisował drugi mecz z rzędu.